Wtorkowej strzelaniny w szkole dla dorosłych w Oerebro w Szwecji dokonał 35-letni mężczyzna, określany jako samotnik i od dziewięciu lat niemający dochodu z pracy - piszą w środę szwedzkie media.
Kilka godzin po ataku, w którym od kul zginęło 11 osób, w tym sprawca, policja przeprowadziła rewizję w jego mieszkaniu. Według cytowanych przez gazetę "Dagens Nyheter" sąsiadów mężczyzna żył samotnie, nie byli w stanie nic o nim powiedzieć.
Z analizy ogólnodostępnych danych o dochodach wynika, że mężczyzna nie pracował od dziewięciu lat, nie pobierał też zasiłku dla studentów ani państwowego kredytu na naukę. Nie był zadłużony.
Sprawca masakry kilka lat temu zmienił nazwisko, nie pozostawił śladów w mediach społecznościowych. Wcześniej nie był znany policji.
Zginęło 11 osób
Według gazety "Aftonbladet" mężczyzna wniósł na teren szkoły broń automatyczną w futerale do gitary, po czym przebrał się w toalecie w zielony strój przypominający mundur wojskowy. Następnie zastrzelił 10 osób. Gdy na miejsce przybyła policja, mężczyzna popełnił samobójstwo.
Telewizja SVT podała, iż sprawca miał pozwolenie na broń myśliwską.
Policja twierdzi, iż atak nie miał podłoża terrorystycznego, a mężczyzna działał prawdopodobnie w pojedynkę. Na wstępnym etapie wykluczono również motyw ideologiczny. "Kontynuujemy pracę, aby zrozumieć okoliczności tego zdarzenia" - podkreślił szef policji w Oerebro Roberto Eid Forest.
W wyniku strzelaniny sześć osób zostało rannych.
Źródło: PAP