Wiadomo, co działo się z Cybą po wyjściu z więzienia. MS przekazał nowe informacje

1 dzień temu
Ryszard Cyba, który w 2010 roku zabił jednego działacza PiS, a drugiego zaatakował, opuścił zakład karny. Wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart we wtorek tłumaczyła, co się działo z Cybą po opuszczeniu przez niego więzienia. Wiadomo też, gdzie jest on obecnie.


Jak podała w poniedziałek TV Republika, 18 marca wyszedł na wolność Ryszard Cyba. To mężczyzna, który w 2010 roku wtargnął do łódzkiego biura PiS i zamordował miejscowego działacza Marka Rosiaka. Drugiego, Pawła Kowalskiego, ciężko ranił, zadając mu kilka ciosów nożem.

Ryszard Cyba wyszedł z więzienia. Tak to tłumaczy resort sprawiedliwości


Nieco ponad rok po ataku, Cyba został skazany na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 30 latach (czyli w 2041 roku, Cyba miałby wtedy 92 lata).

Sąd uznał, iż Cyba w 2010 roku przygotowywał zamach na życie Jarosława Kaczyńskiego. Polityk był jednak zbyt silnie chroniony, więc postanowił dokonać zamachu na kogokolwiek z PiS.

We wtorek głos w tej sprawie zabrał resort sprawiedliwości. Wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart przekazała mediom, iż "Ryszard Cyba ani chwili nie przebywał bez kontroli i nie przebywa bez kontroli". Jak podkreśliła, "nadal jest skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności, ta kara nie została przez sąd ani uchylona, ani anulowana".

Wiceministra wskazała, iż Cyba "przebywał w zakładzie karnym w Czarnem w oddziale szpitalnym dla przewlekle chorych ze względu na swój stan zdrowia i ze względu na postępujące otępienie".

– Dyrektor zakładu karnego w Czarnem wystąpił do adekwatnego sądu penitencjarnego, czyli do Sądu Okręgowego w Słupsku z wnioskiem o zarządzenie przerwy w wykonywaniu kary ze względu na stan zdrowia. Sąd Okręgowy w Słupsku skierował pana Cybę do szpitala w celu badania przez biegłych psychiatrów i w celu uzyskania opinii biegłych psychiatrów na temat jego stanu zdrowia i możliwości dalszego wykonywania kary – opisała Ejchart.



Biegli wydali taką opinię w styczniu tego roku. Ci, jak opisała, "wykluczyli możliwość wykonywania kary w zakładzie karnym i wskazali, iż pan Ryszard Cyba wymaga opieki i pielęgnacji w warunkach domu pomocy społecznej".

Cyba trafił do schronisko dla bezdomnych, a potem do szpitala psychiatrycznego


– Na tej podstawie Sąd Okręgowy w Łodzi zawiesił wykonanie kary więzienia – mówiła. Wówczas dyrektor zakładu karnego w Czarnem zwrócił się do MOPS-w Częstochowie, aby ten wskazał miejsce, w którym zgodnie z postanowieniem sądu Cyba może przebywać.

Wiceszefowa MS tłumaczyła, iż "MOPS wskazał schronisko dla bezdomnych z całodobową opieką medyczną". Tam Cyba został przewieziony.

– 20 marca policja dostała zgłoszenie od pracowniczki tego schroniska, iż pan Cyba odmówił przyjmowania leków i iż się awanturuje – to jest cytat. Policja wezwała pogotowie i pan Cyba został przewieziony do szpitala psychiatrycznego – wyjaśniła mediom Ejchart.

Idź do oryginalnego materiału