Warszawska Syrenka zdewastowana. "Aktywistki" Ostatniego Pokolenia z zarzutami

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Bulwary wiślane. Syrenka Warszawska Źródło: PAP / Piotr Nowak


Prokuratura postawiła zarzuty dwóm "aktywistkom" Ostatniego Pokolenia, które w marcu oblały pomnik Warszawskiej Syrenki.


8 marca "aktywiści klimatyczni" z grupy Ostatnie Pokolenie oblali pomarańczową farbą pomnik Warszawskiej Syrenki. – To jest alarm! Jesteśmy ostatnim pokoleniem! – krzyczały dwie młode kobiety. Jedna z "aktywistek" wyjaśniła następnie, iż w ten sposób wraz ze swoją koleżanką chciały zwrócić w Dniu Kobiet uwagę wszystkich na "zbliżającą się katastrofę klimatyczną".


Straty na ponad 360 tys. zł


"Aktywistki" Julia P. i Marianna J. usłyszały zarzuty uszkodzenia zabytku. Straty oszacowano na ponad 361 tys. zł. "Kwota wynika z tego, iż w cokół i nieckę fontanny wsiąkła farba i spowodowała trwałe zanieczyszczenia wewnątrz struktury kamienia. Ponadto powłoki zabezpieczające Syrenkę zostały w wyniku czyszczenia usunięte, co spowodowało, iż zabytkowa rzeźba jest niezabezpieczona" – podał warszawski oddział TVN.


– Wysokość tej kwoty została wyliczona na podstawie stanowiska Wojewódzkiego Mazowieckiego Konserwatora Zabytków i opinii biegłego z zakresu kamieniarstwa, a także jednostki odpowiedzialnej za opiekę i konserwację nad rzeźbą będącą w strukturach miasta stołecznego Warszawy – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.


Julii P. i Mariannie J. grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. "Aktywistki" nie przyznały się do zarzucanego czynu i odmówiły składania wyjaśnień.


Syrenka znów zdewastowana


Do dewastacji Warszawskiej Syrenki doszło ponownie w niedzielę, 29 września. Na postumencie pomnika namalowany został napis: "Przeciwko wszystkim imperiom". Pozostawiono również symbol anarchii – literę "A" w kółku.


– Możemy mówić tutaj o dwóch osobach, z czego jedna dokonała pomalowania postumentu pomnika czarną farbą. Policjanci wykonali oględziny. Prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź sprawców – poinformował Rafał Rutkowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, cytowany przez PAP. Szkody szacował konserwator zabytków.


Czytaj też:Ostatnie Pokolenie wstrzymuje blokady. "Jedziemy na południe"Czytaj też:Ostatnie Pokolenie zablokowało wjazd do Sejmu. Przykleili się do asfaltu
Idź do oryginalnego materiału