"Wampir z Olsztyna" zabił cztery osoby w kwadrans. Nie oszczędził 3-latki. "Za głośno płakała"
Zdjęcie: Eugeniusz Mazur dokonał krwawego mordu we wsi Babieniec
— Zabiłem ich, żeby już nigdy nikogo nie oszukiwali. Trochę może mi żal tej kobiety, jej córeczki i tego młodego mężczyzny. Ale Jankowi to się należało — mówił podczas rozprawy sądowej Eugeniusz Mazur, który w styczniu 1991 r. w niecałe 15 minut zabił cztery osoby, w tym 3-letnią Agnieszkę. "Wampir z Olsztyna" twierdził, iż rodzina Miazków, którą zaszlachtował w jej gospodarstwie, była mu winna zapłatę za pomoc przy pracy w polu. Był jednym z ostatnich przestępców w Polsce skazanych na karę śmierci. Ostatecznie jednak jej uniknął.