W tym mieście prohibicja obowiązuje od lat. "Mniej zakłócania porządku, mniej patroli w nocy"
Zdjęcie: Monciak, Sopot
— Szkoda, iż nie udało się przyjąć takiego rozwiązania w Warszawie. Mogę zapewnić, iż w Sopocie ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy przyniosło sporo korzyści. Mamy zdecydowanie mniej czynności w związku z zakłócaniem porządku i dlatego ograniczyliśmy liczbę patroli w nocy. Mogliśmy przez to stworzyć więcej patroli w ciągu dnia — mówi Onetowi Tomasz Dusza, komendant sopockiej Straży Miejskiej. Urzędnicy opowiadają też o "dżentelmeńskiej umowie" z właścicielami klubów.