W domu starszego małżeństwa paliły się sadze, a oni spali! Policjanci wyrwali ich ze śmiertelnej pułapki

3 dni temu
Był późny wieczór. 29 października. Policjanci Posterunku Policji w Skierbieszowie patrolując rejon służbowy, w jednej z miejscowości gminy zauważyli na drodze intensywne zadymienie. Zaczęli szukać skąd się wydobywa i gwałtownie zlokalizowali dom. Sytuacja okazała się bardzo poważna. – Światła w budynku były wygaszone, drzwi i okna pozamykane, a z komina, poza intensywnymi kłębami dymu zaczął wydobywać się również ogień. Policjanci natychmiast zaczęli dobijać się do okien i drzwi, aby jak najszybciej zaalarmować o zagrożeniu śpiących domowników. W końcu drzwi otworzył starszy mężczyzna, był zaspany i zdezorientowany. Mundurowi gwałtownie wyjaśnili domownikowi sytuację i wyprowadzili go z domu. Z wypełniającego się dymem domu pomogli również wydostać się kobiecie – opisuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Policjanci na miejsce wezwali straż pożarną. Strażacy z PSP w Zamościu oraz druhowie z OSP ze Skierbieszowa i Dębowca wygasili piec centralnego ogrzewania, potem usunęli żar i sadzę z przewodu kominowego, a następnie oddymili budynek i sprawdzili też stężenie tlenku węgla w pomieszczeniach domu. PRZECZYTAJ TEŻ: 13-latek zabił brata nożem? Nowe informacje o śmierci 17-latka w Woli OsowińskiejMieszkańcy domu w wieku 73 i 74 lat w bezpiecznym miejscu poczekali na możliwość powrotu do domu. Dzięki policjantom nic im się nei stało. Mundurowym należy się pochwała. Bo dzięki ich rzetelnej pracy uchronili mieszkańców posesji przed utratą zdrowia, a może choćby życia i ocalili ich dobytek. Tymi bohaterami byli: sierżant sztabowy Damian Młodzianka i sierżant sztabowy Krzysztof Mulewski.
Idź do oryginalnego materiału