Marcin Romanowski nie musi być ostatnim Polakiem, który otrzymał na Węgrzech azyl polityczny – sugeruje Viktor Orban. Premier Węgier poinformował, iż jego kraj przygotował specjalny raport o praworządności w Polsce i na jego podstawie podjęto decyzję azylową.
Viktor Orban odpowiadał dziś na pytania dziennikarzy dotyczące spraw międzynarodowych. Dwukrotnie pytano go o azyl polityczny, który Węgry przyznały Marcinowi Romanowskiemu. Orban kilkukrotnie powtarzał, iż to nie on decydował o azylu. Nie chciał też wypowiadać się na temat praworządności w Polsce. Stwierdził, iż węgierskie władze sporządziły – tu cytat: „rzetelny raport w tej kwestii”.
Minister odpowiedzialny za uchodźców poznał go i podjął decyzję. Nie zdradzę też chyba wielkiej tajemnicy, jeżeli powiem, iż według mojej opinii to nie był ostatnia taka decyzja
– stwierdził węgierski premier.
Dodał, iż jego celem jest utrzymanie „i tak złych stosunków z Polską” na możliwym do opanowania poziomie.
Marcin Romanowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości i były wiceminister sprawiedliwości, jest poszukiwany w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Ciąży na nim 11 zarzutów, między innymi o przywłaszczenie ponad stu milionów złotych W ubiegłym tygodniu sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie, jednak polityk nie stawił się do aresztu, a w tym tygodniu okazało się, iż jest na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny.