W ostatnich dniach klienci PKO Banku Polskiego zaczęli otrzymywać wiadomości e-mail, które tylko z pozoru wyglądają jak oficjalna korespondencja z banku. Temat wiadomości brzmi: „Dane transakcyjne FX16180507”, a nadawcą są sfałszowane adresy mające sugerować, iż wiadomość pochodzi od pracowników banku. W rzeczywistości jest to groźna próba oszustwa, która może skończyć się utratą pieniędzy i przejęciem kontroli nad kontem.

Fot. Warszawa w Pigułce
PKO BP wydał pilny komunikat, w którym przestrzega wszystkich użytkowników przed otwieraniem załączników oraz klikaniem w linki zawarte w tego typu wiadomościach. W treści e-maila znajduje się złośliwe oprogramowanie, które potrafi przejąć dane logowania, a choćby całkowicie zablokować dostęp do bankowości internetowej. Bank stanowczo podkreśla, iż nie jest autorem tych wiadomości i apeluje o ostrożność.
Warto pamiętać, iż oficjalne e-maile i wiadomości SMS od banku nigdy nie zawierają bezpośrednich linków do logowania. Przed podaniem jakichkolwiek danych należy dokładnie sprawdzić adres strony, a podejrzane wiadomości najlepiej całkowicie zignorować i usunąć. Fałszywe witryny mogą być promowane choćby w reklamach w wyszukiwarkach i wyglądać niemal identycznie jak oryginalne strony bankowe.
W razie jakichkolwiek wątpliwości bank zaleca kontakt z bezpłatną infolinią PKO BP pod numerem 800 302 302. Apeluje również o poinformowanie bliskich, aby zapobiec kolejnym przypadkom oszustw. Internetowe ataki stają się coraz bardziej wyrafinowane, dlatego każdy użytkownik bankowości elektronicznej powinien zachować szczególną czujność.