Uwaga. istotny komunikat. Rządowa agencja ostrzega Polaków przed zagrożeniem

5 godzin temu

CERT Polska – zespół reagowania na incydenty bezpieczeństwa komputerowego działający w ramach NASK – ostrzega przed kolejną falą groźnych wiadomości e-mail podszywających się pod znaną spółkę energetyczną PGNiG. Oszuści rozsyłają fałszywe maile informujące o rzekomej nieopłaconej fakturze za gaz. Do wiadomości dołączony jest link, który prowadzi do profesjonalnie spreparowanej strony internetowej imitującej serwis PGNiG. Celem tego ataku jest wyłudzenie danych osobowych oraz informacji o karcie płatniczej.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Na spreparowanej stronie użytkownik proszony jest o podanie pełnych danych karty – imienia i nazwiska właściciela, numeru karty, daty ważności oraz kodu CVV. Całość stylizowana jest w sposób bardzo przekonujący, z logotypami PGNiG i Orlenu, przyciskami do rzekomego potwierdzania płatności oraz informacją o zabezpieczeniach płatności online. Na pierwszy rzut oka całość może wyglądać autentycznie, co czyni to oszustwo szczególnie niebezpiecznym.

CERT Polska apeluje o najwyższą ostrożność i przypomina, aby każdorazowo weryfikować adres strony internetowej, na której podajemy dane wrażliwe. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się bezpośrednio z instytucją, która rzekomo wysłała wiadomość, najlepiej przez oficjalny kanał kontaktu.

Wszelkie próby wyłudzenia danych należy zgłaszać na stronie internetowej rządowego zespołu bezpieczeństwa CERT: incydent.cert.pl. Tam można przesłać podejrzaną wiadomość i otrzymać pomoc w przypadku naruszenia danych lub zagrożenia bezpieczeństwa urządzenia.

Ataki phishingowe, takie jak ten, są coraz bardziej wyrafinowane i coraz trudniejsze do odróżnienia od prawdziwych komunikatów firm czy urzędów. Dlatego najważniejsze jest zachowanie ostrożności, nieklikanie w podejrzane linki i niepodawanie danych osobowych bez stuprocentowej pewności co do źródła wiadomości.

Rządowa agencja przypomina: żadna instytucja publiczna nie prosi o podanie pełnych danych karty płatniczej przez e-mail ani nie wymaga natychmiastowej płatności poprzez niezweryfikowane strony internetowe.

Nie dajmy się oszukać. Jedno kliknięcie może kosztować dużo więcej niż 55 zł, o które rzekomo prosi fałszywa faktura.

Idź do oryginalnego materiału