Usłyszeli rozpaczliwy pisk. Ostatkami sił trzymał się drabiny. Chwile dzieliły go od utonięcia

2 godzin temu
Zdjęcie: facebook.com/Pomorska Policja


Policjanci pomagają nie tylko ludziom, ale także zwierzętom. Kilka dni temu w Gdańsku funkcjonariusze z policji wodnej ruszyli na ratunek małemu zwierzęciu, które rozpaczliwie wołało o pomoc. Gdy dotarli na miejsce, byli zdumieni. Lis ostatkiem sił trzymał się drabinki.
Choć głównym zadaniem policjantów jest pilnowanie porządku i pomoc ludziom, to wśród potrzebujących nierzadko zdarzają się też zwierzęta. Na szczęście funkcjonariusze nie ignorują czworonogów, które często nie radzą sobie same w kryzysowych sytuacjach. Jedno z takich zdarzeń miało niedawno miejsce w Gdańsku. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili.

REKLAMA







Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Do Polski ściągnęli hodowcy z Danii i Holandii, bo tam mają zakaz hodowli



Gdańsk: policjanci ruszyli na ratunek lisowi. Zwierzę wpadło do wody
Kilka dni temu w Gdańsku doszło do niecodziennej akcji ratunkowej. Funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji patrolowali okolice Martwej Wisły, gdy nagle usłyszeli przeraźliwy pisk. Z początku nie wiedzieli, skąd pochodzi ten dźwięk, jednak po chwili poszukiwań udało im się namierzyć jego źródło. Jak się okazało, był to mały lis, który w ten sposób wołał o pomoc. Zwierzę spadło do wody na wysokości Nabrzeża Retmanów i kurczowo trzymało się łapkami poręczy, bo nie popłynąć z nurtem rzeki.

Mundurowi z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku, niejednokrotnie sprawdzali się już w różnych sytuacjach. Tym razem do niecodziennej interwencji doszło w rejonie Martwej Wisły. Na wysokości Nabrzeża Retmanów policjanci usłyszeli pisk zwierzęcia, a po chwili zauważyli lisa, który wcześniej wpadł do wody. Wycieńczone zwierzę trzymało się ostatniego stopnia drabinki i do połowy było zanurzone w wodzie

- czytamy w poście opublikowanym przez oficjalny profil Pomorska Policja na Facebooku.


Co zrobić z dzikim zwierzęciem? Funkcjonariusze ruszyli z pomocą
Funkcjonariusze nie zastanawiali się ani chwili i od razu ruszyli na pomoc zwierzęciu. Na szczęście w porę udało im się wyjąć je z wody. Lis był wycieńczony walką o własne życie. Gdyby wpadł do wody, nie miałby zbyt dużych szans na przetrwanie. Na Facebooku policjanci umieścili zdjęcia relacjonujące przebieg zdarzeń. Widać na nich mundurową pochylająca się nad młodym liskiem, który kurczowo trzyma się drabinki. Internauci byli bardzo poruszeni tą sytuacją.

Szacun dla Wodnego. Koleżanka pełna profeska w ratowaniu


Niby dzikie zwierzę, a z jaką nadzieję patrzy na panią


Bidulek, dziękujemy


Czułe serce i wspaniała akcja

- czytamy w komentarzach pod postem policji.











Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału