Urząd skarbowy sprawdzi choćby ostatnich pięć lat. Ten dokument trzeba bezwzględnie zachować, bo kary bywają ogromne

17 godzin temu

Darowizna między członkami rodziny może wydawać się czymś naturalnym. Rodzice wspierają dzieci przy zakupie mieszkania, dziadkowie pomagają wnukom w starcie zawodowym, a rodzeństwo przekazuje sobie pieniądze na trudniejsze chwile. Jednak urzędy skarbowe coraz częściej kontrolują te transakcje. Wystarczy jeden błąd, by zapłacić wysoki podatek i odsetki. Przekonują się o tym osoby, które – choć działały w dobrej wierze – nie dopełniły wszystkich obowiązków.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Wystarczy gotówka, by fiskus zakwestionował darowiznę

Urzędnicy nie patrzą wyłącznie na kwoty. Liczy się też forma przekazania pieniędzy. Przekazanie gotówki, choćby w obecności świadków, nie wystarczy. W jednej ze spraw, opisywanej przez „Rzeczpospolitą”, kobieta otrzymała od ojca pieniądze na mieszkanie. Choć zgłosiła darowiznę i miała umowę, urząd odmówił zwolnienia z podatku. Powód? Pieniądze trafiły do niej w gotówce, a nie przelewem.

Podobny problem dotknął córkę, której matka pomogła spłacić kredyt. Środki wpłynęły na rachunek techniczny, do którego córka nie miała pełnego dostępu. Fiskus uznał, iż formalnie nie otrzymała darowizny, bo nie mogła swobodnie dysponować pieniędzmi. Obie sprawy pokazują, iż samo przekazanie środków to za mało. Liczy się forma i dokumentacja.

Przelew i zgłoszenie to dziś obowiązek

Aby darowizna była bezpieczna podatkowo, trzeba spełnić kilka warunków. Pieniądze muszą trafić na konto obdarowanego w formie przelewu. W tytule warto zaznaczyć, iż to darowizna i wskazać, dla kogo. jeżeli przekroczymy ustawowy limit, musimy zgłosić ten fakt do urzędu skarbowego. Dotyczy to choćby najbliższej rodziny.

Limity są zróżnicowane. Najwyższy – ponad 36 tysięcy złotych – obowiązuje w relacjach z małżonkiem, dziećmi, wnukami, rodzicami i rodzeństwem. W takich przypadkach wystarczy złożyć formularz SD-Z2 w ciągu sześciu miesięcy. jeżeli tego nie zrobimy, urząd może naliczyć podatek według najwyższej stawki.

Urząd może się cofnąć choćby o pięć lat

Fiskus nie zapomina. Może kontrolować darowizny otrzymane od jednej osoby z okresu ostatnich pięciu lat. choćby jeżeli pojedyncze przelewy były niewielkie, ich suma może przekroczyć limit i uruchomić obowiązek podatkowy. Urzędnicy mają narzędzia, by to wykryć. Przeglądają historię rachunków bankowych i porównują ją z deklaracjami. Coraz częściej korzystają też z danych z Krajowego Systemu e-Faktur, który jeszcze bardziej ułatwi weryfikację transakcji między osobami fizycznymi.

Jeśli fiskus uzna, iż nie zgłosiliśmy darowizny, może nie tylko naliczyć 20-procentowy podatek. Grozi nam też grzywna, postępowanie karno-skarbowe i odsetki. W skrajnych przypadkach łączna kara przekracza wartość samej darowizny.

Darowizna między bliskimi to nie prezent bez reguł

Przekazanie pieniędzy najbliższym nie zwalnia z przestrzegania procedur. Darowizna to czynność prawna, którą trzeba odpowiednio udokumentować. Urzędnicy nie uznają domysłów, wyjaśnień ani dobrych intencji. Liczy się zgodność z przepisami. Wystarczy brak przelewu lub spóźnione zgłoszenie, by narazić się na poważne problemy.

Dlatego zanim przekażesz pieniądze dziecku, wnukowi czy bratu – zadbaj o wszystkie formalności. Zrób przelew, opisz go zgodnie z przeznaczeniem, a jeżeli trzeba – zgłoś transakcję do urzędu. To jedyny sposób, by uniknąć kar i nieprzyjemnych wizyt ze strony skarbówki. choćby darowizna z serca wymaga procedur.

Idź do oryginalnego materiału