"Umierał na moich rękach". Wstrząsająca relacja kobiety, która próbowała ratować Polaka zadźganego nożem
Zdjęcie: Zatrzymania po bójce w Nowem. Na miejscu zbrodni pojawiły się znicze.
Jak opisują świadkowie, to była furia. Latały krzesła, tłukły się butelki. Nikt nie panował nad tym, co działo się przed barem w Nowem, w woj. kujawsko-pomorskim. Polacy starli się z Kolumbijczykami, a potem nagle… większość się rozbiegła. Na chodniku został 41-letni Grzegorz G. — Leżał, trzymał się za brzuch. Umierał na moich rękach – mówi w rozmowie z "Faktem" kobieta, która próbowała ratować mężczyznę.