Ukradł rower, bo nie miał czym wrócić do domu

slowopodlasia.pl 1 dzień temu
W miniony piątek, 21 marca radzyńscy policjanci otrzymali informację o kradzieży roweru. Rower pozostawiony był pod blokiem przy ulicy Pocztowej w Radzyniu Podlaskim i nagle zniknął. Właściciel oszacował wartość jednośladu na kwotę 2 500 złotych. Kryminalni wykonując czynności w tej sprawie, wytypowali sprawcę kradzieży. Na terenie Wohynia zauważyli mężczyznę jadącego rowerem opisanym przez zgłaszającego. – Mundurowi zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za tę kradzież. Amatorem cudzego mienia okazał się 32-latek, mieszkaniec gminy Komarówka Podlaska, który trafił do policyjnego aresztu. Badanie wykazało niemal 2 promile alkoholu w jego organizmie. Po sprawdzeniu rowerzysty w policyjnych systemach okazało się, iż posiada obowiązujący zakaz kierowania rowerami wydany przez sąd – informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, podkomisarz Piotr Mucha.Dodaje, iż 32-latek swoje zachowanie tłumaczył faktem, iż nie miał czym wrócić do domu z Radzynia Podlaskiego.Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tą samą karą zagrożone jest przestępstwo niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych.
Idź do oryginalnego materiału