40-letni mieszkaniec Wałbrzycha został zatrzymany w związku z włamaniem do czterech kasetek na datki należących do jednej z parafii w mieście.
Mężczyzna, który wszedł do kościoła, gdy ten był jeszcze otwarty, ukrył się w jego pomieszczeniach i dopiero w nocy włamał się do kasetek, zabierając znajdującą się w nich gotówkę. Dzięki szybkim działaniom policjantów z wydziału kryminalnego sprawca został ujęty kilka godzin po zgłoszeniu.
Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 listopada w kościele na wałbrzyskim Podzamczu. Sprawca wykorzystał fakt, iż drzwi świątyni były otwarte, wszedł do środka i ukrył się tam do chwili zamknięcia. Tuż przed północą, po wyjęciu skobla z drzwi, użył go do sforsowania zabezpieczeń czterech kasetek z datkami. Po zabraniu pieniędzy opuścił budynek. W środku mogło znajdować się choćby kilka tysięcy złotych.
Rankiem służby zostały powiadomione o kradzieży. Kryminalni, pracując na zebranym materiale, już około godziny 16:00 tego samego dnia zatrzymali podejrzanego na terenie ogródków działkowych. Mężczyzna ukrywał się w jednej z altanek i był nietrzeźwy.
40-latek trafił do policyjnej celi, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania twierdził, iż nie pamięta przebiegu zdarzenia, tłumacząc się silnym upojeniem alkoholowym. Decyzją organów ścigania został objęty policyjnym dozorem. Za popełniony czyn grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

2 godzin temu













English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·