Ukradł auto, bo zdenerwował się po kłótni z dziewczyną. Uszkodził je i porzucił w lesie

1 godzina temu

Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu zatrzymali 21-latka odpowiedzialnego za kradzież samochodu marki Alfa Romeo.

27 listopada 2025 roku do sieradzkiej policji zgłosił się właściciel pojazdu, informując o kradzieży auta. Samochód zaparkowany był na jednym z parkingów w centrum miasta, a w stacyjce pozostawione były kluczyki. Wartość strat oszacowano na około 10 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się kryminalni, którzy zabezpieczyli nagrania monitoringu i krok po kroku zbierali materiał dowodowy. Już następnego dnia ustalili osobę mogącą mieć związek ze zdarzeniem — 21-letniego sieradzanina, wcześniej notowanego. Równolegle odnaleziono także skradziony pojazd. Alfa Romeo została ukryta w kompleksie leśnym pod Sieradzem, uszkodzona i pozbawiona tablic rejestracyjnych.

29 października 2025 roku policjanci zatrzymali mężczyznę w miejscu jego pracy. Był zaskoczony interwencją, początkowo zaprzeczał udziałowi w kradzieży, jednak niedługo przyznał się do winy. Jak tłumaczył, początkowo nie planował zabrać pojazdu, ale po sprzeczce z partnerką — będąc pod wpływem emocji — wrócił na parking i odjechał samochodem. Po kilku dniach, kiedy wjechał w gęste zarośla i uszkodził auto, porzucił je w lesie.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut kradzieży. Alfa Romeo wróci do właściciela, natomiast o losie zatrzymanego zadecyduje sąd. Za kradzież pojazdu grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Idź do oryginalnego materiału