Ksiądz nie stawił się w zakładzie karnym: Według doniesień "Gazety Wyborczej" wyrok za molestowanie uprawomocnił się 20 stycznia, ale ksiądz Mateusz N. nie stawił się w zakładzie karnym, co spowodowało, iż 30 stycznia sąd wydał nakaz doprowadzenia tam duchownego. Policjanci pojechali więc do domu księży emerytów archidiecezji poznańskiej, gdzie miał przebywać skazany, ale zastali na miejscu jedynie jego samochód. Druga próba podjęta kilka dni temu również zakończyła się niepowodzeniem.
REKLAMA
Gdzie jest ksiądz? Policja i niektórzy księża twierdzą, iż Mateusz N. może przebywać za granicą. - Nie mam z nim kontaktu i nie wiem, gdzie przebywa - stwierdził w rozmowie z "GW" adwokat i poznański radny - Przemysław Plewiński. Miejsca pobytu duchownego nie znają także poznańscy księża, którzy według informatorów dziennikarzy założyli grupę "Gdzie jest Mateusz?", na której publikują prześmiewcze treści dotyczące ucieczki Mateusza N.
Zobacz wideo Czy więzienie to dla pedofila wyrok śmierci?
Dlaczego ksiądz mógł uciec? Obrońcy księdza złożyli w jego imieniu wniosek o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego i wstrzymanie jej wykonania. 5 lutego sąd penitencjarny nie zgodził się jednak na drugą z próśb, co oznacza, iż duchowny musiałby czekać na decyzję sądu, będąc już w więzieniu. W środowisku księży pojawiają się jednak głosy, iż ktoś mógł pomóc w zorganizowaniu ucieczki. - Kuria od samego początku go promowała. Piastował wysokie stanowiska, a po ujawnieniu skandalu z molestowaniem nastolatka został dyrektorem domu księży emerytów. Mieszkał w nim bez przeszkód także po wyroku sądu pierwszej instancji. To wszystko sprawia, iż także teraz w naszym środowisku panuje opinia, iż ktoś podał mu dłoń i pomógł w ucieczce - powiedział "GW" jeden z duchownych.
Ksiądz molestował ministranta: Ksiądz Mateusz N. został oskarżony pod koniec 2024 roku o "kilkukrotne doprowadzenie 13-letniego ucznia i ministranta do poddania się innej czynności seksualnej". Miał on bowiem wysyłać nieletniemu zdjęcia "o treściach seksualnych" oraz kłaść rękę na jego udzie. W związku z tym w styczniu duchowny został skazany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na 1,5 roku więzienia.
Potrzebujesz pomocy? o ile jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.Więcej informacji na temat pedofilii w Kościele znajduje się w artykule Daniela Droba: "Episkopat komentuje opinię Rady Prawnej KEP ws. komisji. 'Sprawa bardzo złożona'".Źródło: Gazeta Wyborcza