Uchylenie wyroku skazującego Harveya Weinsteina w Nowym Jorku: aktualizacje na żywo

oen.pl 1 tydzień temu


Zaktualizowano

25 kwietnia 2024 r., godz. 9:36 czasu wschodniego

25 kwietnia 2024 r., godz. 9:36 czasu wschodniego
Powołując się na najważniejszy błąd sędziego i inne decyzje, które uznał za błędy, Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku stwierdził, iż Harveyowi Weinsteinowi nie zapewniono sprawiedliwego procesu.Kredyt…Hilary Swift dla „The New York Timesa”.

Sąd najwyższy Nowego Jorku uchylił w czwartek wyrok skazujący Harveya Weinsteina z 2020 r. za przestępstwa na tle seksualnym, co stanowi oszałamiającą zmianę w fundamentalnej sprawie ery #MeToo.

W orzeczeniu 4 do 3 Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku stwierdził, iż sędzia prowadzący rozprawę, który prowadził sprawę pana Weinsteina, popełnił zasadniczy błąd, zezwalając prokuratorom na powołanie na świadków szeregu kobiet, które twierdziły, iż pan Weinstein je napadł: ale którego oskarżenia nie były częścią postawionych mu zarzutów.

Powołując się na tę decyzję i inne, które uznał za błędy, sąd apelacyjny stwierdził, iż pan Weinstein, który jako producent filmowy był jednym z najpotężniejszych ludzi w Hollywood, nie miał sprawiedliwego procesu. Czterech sędziów w większości napisało, iż Weinstein był sądzony nie tylko za przestępstwa, o które został oskarżony, ale raczej za znaczną część jego przeszłego zachowania.

Teraz do prokuratora okręgowego na Manhattanie, Alvina L. Bragga – będącego już w trakcie procesu przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi J. Trumpowi – zadecyduje, czy złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy Weinsteina.

„Dopuszczanie do niesprawdzonych zarzutów dotyczących jedynie złego zachowania, które niszczy charakter oskarżonego, ale nie rzuca żadnego światła na jego wiarygodność w kontekście zarzutów karnych, stanowi nadużycie swobody sędziowskiej” – napisała w imieniu większości sędzia Jenny Rivera.

Po rozmowie telefonicznej Arthur Aidala, prawnik pana Weinsteina, powiedział: „To zwycięstwo nie tylko pana Weinsteina, ale każdego oskarżonego w sprawie karnej w stanie Nowy Jork i gratulujemy Sądowi Apelacyjnemu podtrzymania najbardziej podstawowych zasad zasad, którymi oskarżony w postępowaniu karnym powinien kierować się podczas procesu.”

Rzeczniczki biura prokuratora okręgowego na Manhattanie nie odpowiedziały natychmiast na prośbę o komentarz.

W czwartek rano nie było od razu jasne, jak decyzja ta wpłynie na 71-letniego Weinsteina przetrzymywanego w więzieniu na północy stanu w Rzymie w stanie Nowy Jork. Nie jest on jednak wolnym człowiekiem. Oprócz możliwości, iż prokuratura okręgowa może go ponownie osądzić, w 2022 roku został skazany w Kalifornii na 16 lat więzienia po tym, jak został skazany za zgwałcenie kobiety w hotelu w Beverly Hills.

Ponad 100 kobiet oskarżyło pana Weinsteina o molestowanie seksualne; w Nowym Jorku został skazany za napaść na dwóch z nich. Decyzja Sądu Apelacyjnego, wydana ponad cztery lata po tym, jak nowojorska ława przysięgłych uznała Weinsteina za winnego, komplikuje historię zhańbionego producenta i podkreśla trudności, jakie system prawny ma w zapewnieniu zadośćuczynienia osobom twierdzącym, iż padły ofiarą przestępstw na tle seksualnym.

Sędziowie zidentyfikowali dwie główne kwestie, które doprowadziły ich do unieważnienia wyroku: zeznania czterech kobiet, które opowiedziały ławie przysięgłych o spotkaniach z Weinsteinem niezwiązanych z przestępstwami, o które został oskarżony; oraz decyzja sędziego procesowego zezwalająca prokuratorom na przesłuchanie producenta w sprawie nie postawionych zarzutów – obejmujących dziesięciolecia – jeżeli zdecyduje się on złożyć zeznania.

Decyzja ta, jak napisali prawnicy Weinsteina w apelacji, uniemożliwiła ich klientowi złożenie zeznań we własnej obronie i, w połączeniu z zeznaniami czterech kobiet, „zniszczyła choćby pozory sprawiedliwego procesu”.

Oczekuje się, iż w Nowym Jorku sprawa Weinsteina wróci do Stanowego Sądu Najwyższego, choć wyrok skazujący w Kalifornii może skomplikować sprawę.

Pokaż więcej


Źródło

Idź do oryginalnego materiału