Sprawca został zatrzymany 17 grudnia, zaledwie kilka godzin po zgłoszeniu przez ofiarę wieloletniego znęcania się.
Z relacji kobiety wynika, iż przemoc trwała od 2019 roku. W tym czasie 37-latek, często pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, podczas których ubliżał, groził pozbawieniem życia, a także dopuszczał się aktów fizycznej przemocy, takich jak bicie, popychanie czy szarpanie. Ostatni incydent miał miejsce 14 grudnia, kiedy mężczyzna w trakcie kłótni domowej kilkukrotnie uderzył swoją partnerkę.
Po zgłoszeniu sprawy policjanci natychmiast przystąpili do działania. Tego samego dnia zatrzymali sprawcę, który w momencie interwencji znajdował się w stanie nietrzeźwości – badanie alkomatem wykazało pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo, podczas przeszukania bagażu zatrzymanego, funkcjonariusze znaleźli 2,32 grama marihuany.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się fizycznego i psychicznego, naruszenia nietykalności cielesnej, a także posiadania środków odurzających. Policja oraz prokuratura zgromadziły wystarczające dowody, aby sąd zastosował wobec podejrzanego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna pozostanie w areszcie przez najbliższe miesiące, podczas których rozpocznie się proces sądowy. Grozi mu kara kilkuletniego pozbawienia wolności.