Tykająca bomba w rządzie. "Tusk by się go pozbył już dziś"
Zdjęcie: Donald Tusk
Premier Donald Tusk ma dość i najchętniej pozbyłby się Andrzeja Szejny z rządu już teraz. Rekomendacja urlopu dla polityka to tylko pierwszy krok, a gdyby nie koalicyjne zobowiązania, wiceminister już dawno pożegnałby się ze stanowiskiem. W tle śledztwo prokuratury dotyczące kilometrówki Szejny, a także przeszłe problemy z alkoholem, które minister twierdzi, iż pokonał dzięki terapii. Ale to nie koniec wątpliwości, jakie pojawiają się wokół jego osoby.