Tychy: Wylądował helikopterem na parkingu przy aquaparku. Aby się wykąpać?

3 godzin temu

Na piętrowym parkingu przy Wodnym Parku w Tychach wylądował helikopter. Kierowcy bali się obok niego zaparkować swoje pojazdy.

Niecodzienny pojazd stanął ok. godz. 14.00 na parkingu obok Wodnego Parku w Tychach. Ściślej mówiąc nie stanął, a wylądował – bo to był helikopter. Niemedyczny.

Każdy kto obserwował akcję lądowania powietrznych karetek, czyli helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wie, iż wcześniej miejsce lądowania zabezpieczają strażacy. Jak tłumaczy nam mł. kpt. Szymon Gniewkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, chodzi o bezpieczeństwo i śmigłowca, i ludzi, którzy zawsze gromadzą się wokół lądującej maszyny. Między helikopterem i ludźmi musi być bezpieczny dystans.

– Straż pożarna nic nie wiedziała o lądowaniu helikoptera na parkingu przy tyskim aquaparku – powiedział nam mł. kpt. Gniewkowski.

Kilkakrotnie ponawiane próby dodzwonienia się do Komendy Miejskiej Policji w Tychach, by dowiedzieć się, czy takie parkowanie jest dozwolone, okazały się nieskuteczne.

(pp)

Idź do oryginalnego materiału