Tyska policja w trybie alarmowym wezwana została do Zespołu Szkół nr 4 w Tychach. To reakcja na telefon pracownika ZS nr 4, który zauważył w okolicy szkoły osobnika trzymającego w ręku przedmiot przypominający nóż.
Jeden z naszych czytelników zawiadomił 21 listopada redakcję „Nowe Info” o interwencji policji w Zespole Szkół nr 4 w Tychach przy al. Bielskiej 100. Gdy przybyliśmy na miejsce, to pracownica szkoły grzecznie, ale stanowczo odmówiła nam wejścia. To, jak się później dowiedzieliśmy, było realizacją słusznie wprowadzonych procedur bezpieczeństwa. Procedury te, jak poinformowała nas Małgorzata Wawak, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, wprowadził dyrektor ZS nr 4 w odpowiedzi na zaobserwowanego w okolicy szkoły osobnika trzymającego w ręku przedmiot przypominający nóż.
Szczegółowych informacji udzielił nam mł. asp. Marcin Gącik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
– 21 listopada o godz. 10.40 pracownik Zespołu Szkół nr 4 w Tychach, korzystając z numeru alarmowego, zawiadomił nas, iż w pobliżu szkoły zaobserwował mężczyznę w wieku ok. 18 lat, który w ręku może trzymać przedmiot, który może być nożem – mówi mł. asp. Gącik. – Natychmiast skierowaliśmy tam patrol. Gdy policjanci przybyli na miejsce, nie mogli potwierdzić zgłoszenia, bo osobnika, o którym mówiło zgłoszenie, już nie było. Policjanci przejrzeli monitoring. Nie stwierdzili zagrożenia bezpieczeństwa dla uczniów.
Policja podkreśla, iż zaobserwowany przez pracownika ZS nr4 osobnik ani przez chwilę nie znajdował się na terenie szkoły. Stał na chodniku, czyli w miejscu publicznym.
(pp)

3 tygodni temu















English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·