Turcja: trzęsienie ziemi w…mediach

1 rok temu

Turecki odpowiednik polskiej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ukarał grzywną trzy kanały telewizyjne za ich krytyczne relacje po trzęsieniu ziemi, które miało miejsce 6 lutego.

Halk TV, Tele1 i Fox będą musiały zapłacić grzywny i tymczasowo zawiesić nadawanie niektórych programów z powodu informacji i komentarzy na temat niepowodzeń rządu w kierowaniu akcją ratunkową.

Te trzy kanały są znane z krytycznego stosunku do prezydenta Turcji Erdogana. Telewizja Halk jest także blisko związana z główną partią opozycyjną, CHP. Wysokość kar została ustalona na podstawie obrotów nadawcy ze stycznia tego roku. Halk TV i Tele1 muszą również zawiesić jeden ze swoich codziennych programów na pięć dni.

Po nieudanym zamachu stanu w 2016 r. Erdogan podporządkował większość tureckich mediów kontroli rządu i swoich partnerów biznesowych. Turecki lider dąży do reelekcji w tym roku. To, jak jego rząd poradził sobie z niszczycielskim trzęsieniem ziemi w Turcji, które zabiło ponad 42 tysięcy osób, stało się ważnym tematem kampanii.

Szefowa Tureckiego Związku Dziennikarzy Nazmi Bilgin uznała tę decyzję tureckiego regulatora mediów za nielegalną z uwagi na naruszanie prawa ludności do informacji. Organ nadzorczy działa jak „organ cenzury” – dodała. Redaktor naczelny Tele1, Merdan Yanardag, nazwał karę „całkowitą hańbą”.

Po trzęsieniu ziemi wiele potrzebujących rodzin krytykowało rząd za niewystarczającą pomoc i środki ratunkowe. W zeszłym tygodniu Erdogan przyznał się do „deficytów” w zarządzaniu kryzysowym, ale jednocześnie odwołał się do skali trzęsienia ziemi jako przyczyny.

W październiku w Turcji weszło w życie prawo, które mówi, iż za rozpowszechnianie „fałszywych wiadomości” grozi do trzech lat więzienia. Reporterzy bez Granic umieścili Turcję na 149. miejscu na 180 w rankingu wolności prasy w 2022 roku.

Polecamy:

〉 Pętla cenzury się zaciska

Idź do oryginalnego materiału