Tuchów: Oszust w pięć tygodni wyciągnął od emerytki 72 tysiące złotych. A taki miły był i o wnuki pytał…

tarnow.ikc.pl 13 godzin temu

Ledwie miesiąca z małym okładem potrzebował niezidentyfikowany mężczyzna, by pod pozorem osiągnięcia szybkich zysków opartych na inwestowaniu w sieci, wpędzić w wielkie tarapaty finansowe emerytkę z okolice Tuchowa. Kobieta nie dość, iż straciła oszczędności życia, to na domiar wpadła jeszcze w długi. Na kontaktach z oszustem straciła w sumie 72 tysiące złotych.

Mechanizm działania sprawcy był niemal książkowy. Najpierw ogłoszenie w prasie na temat możliwości szybkiego i bezpiecznego dorobienia sobie do emerytury poprzez inwestowanie. Oczywiście tylko w bezpieczne i rentowne gałęzie. Później, gdy potencjalna ofiara połyka haczyk dzwoniąc pod wskazany numer, natychmiastowa odpowiedź z drugiej strony. Oczywiście z numeru zastrzeżonego. I roztaczana wizja bajońskich zysków. Ale po wpłaceniu opłaty wstępnej. Ta – w opisywanym przypadku – wynosiła 1050 złoyych.

Gdy emerytka przelała pierwsze pieniadze, odezwał się do niej mężczyzna. Dzwonił, kontaktował się za pośrednictwem komunikatorów internetowych. I nalegał na kolejne wpłaty. A przy okazji budował u kobiety zaufanie. Pytał o zdrowie, wnuki, o to jak się żyje… Zmanipulowana w ten sposob seniorka lekką ręką dokonywała kolejnych przelewów. Dwa razy po dziesięć i dwa razy po dwadzieścia i na deser – dodatkowe dwanaście tysięcy złotych. Gdy konto było już puste, kobieta zapożyczała się u znajomych. Aż pewnego dnia kontakt się urwał. Szarmancki pani gotówka rozpłynęli się. Całą historia rozegrałą się między 19 października a 26 listopada 2025 roku.

Policja tropi sprawcę i przy okazji uczula na rozmaite „atrakcyjne” ogłoszenia finansowe, które prowadzą wiele osób do ruiny.

Policja ponownie apeluje do mieszkańców, a w szczególności do osób starszych, o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach z nieznajomymi w Internecie oraz przez telefon. Należy pamiętać, iż żadna rzetelna oferta inwestycyjna nie wymaga natychmiastowych wpłat pieniędzy, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto skonsultować się z rodziną lub zgłosić sytuację Policji – apeluje asp. Kamil Wójcik, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie.

Idź do oryginalnego materiału