Treści w Internecie na cenzurowanym. Gigant odnosi się do zarzutów
Zdjęcie: Laptop
Na jaw wyszły dane, według których znany gigant technologiczny usuwał treści na prośbę rządów państw niedemokratycznych. Jedno z nich jest wyraźnym rekordzistą. Liczba wystosowywanych żądań wzrosła dwukrotnie w przeciągu czterech lat, a wśród publikacji, które zniknęły, znajdują się setki filmów czy innych elementów, które mają być niepożądane dla władz.