Informacja o zaginięciu mężczyzny dotarła do funkcjonariuszy 15 maja, tuż po godzinie 19. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Z relacji przedstawicieli służb wynika, iż czas był w tym przypadku istotny ze względu na ryzyko popełnienia przez 54-latka samobójstwa.
Teren poszukiwań obejmował kilka miejscowości w okolicach Jasła. Wysiłki służb niestety nie zakończyły się szczęśliwie. Jeszcze tego samego dnia zaginiony mężczyzna został odnaleziony martwy przy brzegu Wisłoki.

Okoliczności wskazują, iż mogło dojść do samobójstwa, ale na tym etapie śledztwa nie wykluczono żadnej wersji wydarzeń. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. To właśnie ona ma dać odpowiedź na pytanie, co dokładnie było przyczyną śmierci 54-latka.
Sprawę prowadzą funkcjonariusze z Posterunku Policji w Kołaczycach.