Fatalnie zakończyły się poszukiwania 56-letniego pana Wiktora z Nowego Pawłowa. Ciało mężczyzny znaleziono w Czyżówce na łąkach w Janowie Podlaskim. Co się stało? Wyjaśniają to śledczy, którzy wstępnie wykluczają udział osób trzecich.
Przypomnijmy: w miniony czwartek policjanci janowskiego komisariatu zostali powiadomieni o zaginięciu pana Wiktora z Nowego Pawłowa. Policja poprosiła o pomoc mieszkańców, publikując w mediach informacje o poszukiwanym 56-latku.
Poszukiwania na szeroką skalę
– Funkcjonariusze przeczesywali okolice miejsca zamieszkania, docierali do miejsc w których mężczyzna mógł przebywać. W działaniach poza policjantami bialskiej komendy i janowskiego komisariatu uczestniczyli funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz Oddziału Prewencji Policji KWP w Lublinie, funkcjonariusz PSG Janów Podlaski z psem służbowym, a także strażacy z OSP w Janowie Podlaskim, Nowym Pawłowie, Starych Buczycach oraz Jakówkach – relacjonuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
Bez udziału osób trzecich
Policjantka dodaje, iż trudnodostępny teren sprawdzany był przy użyciu specjalistycznego sprzętu. W końcu udało się znaleźć mężczyznę – niestety, poszukiwany już nie żył. Jego ciało znajdowało się w rzece Czyżówka na łąkach w Janowie Podlaskim.
– Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone zostało do dalszych badań. Wstępnie nie stwierdzono obrażeń mogących świadczyć o udziale osób trzecich – dodaje nadkom. Salczyńska-Pyrchla.