W poniedziałek pan Grzegorz zdążył jeszcze wysłać zdjęcie ze szczytu (Bystra – 2248 metrów nad poziomem morza). Było tam też kilku innych turystów, trochę śniegu i piękne widoki. Wybiło południe i skontaktował się jeszcze z rodziną. Później już nie nawiązał z nimi kontaktu. Bliscy martwili się o niego i zgłosili zaginięcie odpowiednim służbom.
Polski TOPR i Horská Záchranná Služba apelowały o pomoc w poszukiwaniach i udostępniały rysopis 55-latka. Przez cztery dni trwały intensywne poszukiwania przy pomocy psów ratowniczych, dronów i urządzeń "Lifeseeker".
Tragiczne wieści z Tatr. Nie żyje poszukiwany mężczyzna
"Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych sprawdzano żleby prowadzące ze szczytu Bystrej do Doliny Gaborowej i Doliny Kamienistej" – opisali słowaccy strażacy. To właśnie tam, w jednym z żlebów (głębokich zagłębień na skalnych ścianach) prowadzących do Doliny Gaborowej – głębokiej i stromej doliny, do której zimą zsuwają się często lawiny, ratownicy znaleźli ciało mężczyzny.
Niestety turysta nie przeżył. Zginął zaledwie 150 metrów poniżej szczytu. "Prawdopodobnie doszło do poślizgnięcia i upadku, w wyniku którego poszukiwany doznał obrażeń uniemożliwiających przeżycie" – podali słowaccy funkcjonariusze.
"Zwłoki wydobyto z terenu dzięki sprzętu linowego, a następnie przetransportowano na noszach do ujścia Doliny Raczkowej, gdzie przekazano je członkom Słowackich Sił Zbrojnych i lekarzowi przeprowadzającemu oględziny" – dodali.
Obecnie w górach panują niekorzystne warunki do wspinaczek. Na szklakach powyżej górnej granicy lasu może leżeć śnieg. Synoptycy ostrzegają też przed silnym wiatrem.