Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 14-latki. Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Dziewczyna 2 maja spadła z konia podczas przejażdżki z 12-letnią koleżanką. 14-latka nie przeżyła upadku. Nastolatki były bez opieki instruktora. Do zdarzenia doszło w lesie w Woli Małej koło Biłgoraja.
– Śledztwo ma ustalić, czy można komuś przypisać odpowiedzialność karną – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu prokurator Rafał Kawalec. – W szczególności przedmiotem ustalenia będzie zbadanie samego zdarzenia, jak też okoliczności je poprzedzających. Przesłuchano w charakterze świadka osoby ze stadniny w Woli Małej, która wydała konie pokrzywdzonej i drugiej, 12-letniej dziewczynce. 5 maja przeprowadzono sekcję zwłok pokrzywdzonej, która wykazała, iż bezpośrednią przyczyną zgonu był uraz kręgosłupa. Przedmiotem postępowania będzie także zbadanie okoliczności związanych z ewentualnym narażeniem małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Jak potwierdza prokurator Kawalec, zarówno 14-latka, jak i jej 12-letnia koleżanka, z którą wybrała się na wycieczkę, były doświadczone w jeździe konnej i obie pomagały w stadninie w zamian za jazdy.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
EwKa / opr. ToMa
Fot. KPP Biłgoraj