Tragedia w Sosnowcu. Ruszył z maczetą na policjantów. Padły strzały

20 godzin temu

Dramatyczna interwencja policji w Sosnowcu. Nie żyje mężczyzna, który nad ranem wyszedł na ulicę z maczetą i niszczył nią samochody oraz uszkodził autobus. Napastnik próbował zaatakować także funkcjonariuszy. Ostatecznie został postrzelony.

Policja Śląska poinformowała w czwartek nad ranem o interwencji podjętej przez funkcjonariuszy z Sosnowca, którzy zostali wezwani do mężczyzny spacerującego po ulicy z niebezpiecznym przedmiotem.

"Dzisiaj ok. godz. 5.00 sosnowieccy policjanci zostali wezwani na interwencję przy ul. Mikołajczyka, gdzie według zgłoszenia ulicą poruszał się pobudzony mężczyzna z maczetą w dłoni. Wcześniej miał on uszkodzić zaparkowane samochody osobowe i miejski autobus" – podano.

Sosnowiec. Próbował zaatakować policjantów maczetą. Został postrzelony

Jak dowiadujemy się z komunikatu, po dotarciu policjantów na miejsce, mężczyzna skierował swoją agresję na mundurowych. W związku z bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia, policjanci użyli broni, oddając strzały w kierunku napastnika.

ZOBACZ: Planowali zasadzkę na kibiców innej drużyny. Rozrzucili kłody przed policjantami

"Z uwagi na odniesione przez agresora obrażenia, na miejsce skierowana została załoga pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł" - przekazano.

Na miejscu cały czas prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora, w związku z czym ul. Mikołajczyka jest całkowicie zamknięta.

WIDEO: Szłapka krytykuje Bąkiewicza. "Ostatnia osoba, która może uczyć patriotyzmu"
Idź do oryginalnego materiału