Tragedia w Poddębicach. Kolejny zagryziony mężczyzna? "Rany kąsane pośladka, uda i głowy"

1 dzień temu
W gminie Poddębice w województwie łódzkim odnaleziono ciało 75-letniego mężczyzny. Według ustaleń śledczych mógł zostać zaatakowany przez psy. Zwierzęta zabezpieczono, a sprawą zajmuje się prokuratura.75-latek z ranami kąsanymi na ciele Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie, 17 października. Ciało mężczyzny znaleziono przed jedną z posesji na terenie gminy Poddębice. Jak przekazał "Faktowi" prokurator rejonowy Marek Wojtysiak, ofiara miała "rany kąsane pośladka, uda i głowy". Z wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyznę mogło zaatakować pięć psów. Zwierzęta zostały odłowione i trafiły do schroniska, gdzie przejdą badania weterynaryjne.
REKLAMA


Do kogo należały psy?Jak ustalili śledczy, psy należały do kobiety mieszkającej na posesji, obok której znaleziono ciało. Według wstępnych informacji kobieta mogła cierpieć na tzw. patologiczne zbieractwo zwierząt. Na jej terenie biegało wiele psów, a kolejne znajdowały się w domu. Śledczy przyznają, iż logiczny kontakt z właścicielką jest utrudniony, dlatego nie została jeszcze przesłuchana. Sprawdzane jest, czy zapewniała zwierzętom odpowiednie warunki, w tym dostęp do karmy i opieki.


Zobacz wideo


Policjantka uratowała dwa psy biegające po jezdni


Policja działa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Poddębicach. Prowadzone jest postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy zastrzegają, iż na razie nie przesądzają, czy to psy doprowadziły do zgonu mężczyzny - ma to wyjaśnić sekcja zwłok zaplanowana na koniec tygodnia. Tragedia pod Raculą Tydzień przed opisywaną wyżej tragedią, w okolicach Zielonej Góry, na MOP Racula, trzy psy zaatakowały 46-letniego kierowcę ciężarówki, który zatrzymał się tam na przerwę i poszedł na grzyby. Mężczyzna doznał 53 ran szarpanych i gryzionych. Zmarł mimo pomocy udzielonej przez lekarzy. Właścicielem psów okazał się były policjant, który usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.Według prokuratury miał świadomość agresywnych zachowań zwierząt i niewłaściwie zabezpieczył teren strzelnicy, z której psy uciekły. Śledczy wystąpili o jego tymczasowe aresztowanie, a psy trafiły do specjalnego domu tymczasowego, gdzie są obserwowane przez behawiorystów. Czytaj także: Psy zagryzły 46-latka w Raculi. Prokuratura przekazała nowe informacje. Były policjant usłyszał zarzutyŹródła: Gazeta.pl, Dziennik Łódzki, Fakt
Idź do oryginalnego materiału