Tragedia: Śmiertelne dźgnięcie nożem przed sklepem. Sprawca poszukiwany, mieszkańcy żądają działań

5 dni temu

Tragedia w Policach: Śmiertelne dźgnięcie nożem przed sklepem. Sprawca poszukiwany, mieszkańcy żądają działań

Police, 3 sierpnia 2025 r. – Wstrząsające wydarzenia rozegrały się w nocy z soboty na niedzielę przed jednym z popularnych sklepów monopolowych w Policach. W wyniku brutalnej awantury zginął młody mężczyzna. Sprawca, który użył noża, wciąż pozostaje na wolności. Mieszkańcy są przerażeni i apelują o zdecydowane działania, a lokalni politycy domagają się odebrania koncesji sklepowi, który od dawna budzi kontrowersje.

Śmiertelna kłótnia w środku nocy

Do tragicznego incydentu doszło w nocy z 2 na 3 sierpnia 2025 roku, tuż po godzinie 1:00 w nocy. Według nieoficjalnych ustaleń, przed jednym z lokali handlowych z alkoholem doszło do awantury między grupą młodych mężczyzn. Początkowo miała to być zwykła wymiana słów, która błyskawicznie przerodziła się w fizyczną przepychankę.

W pewnym momencie jeden z uczestników sprzeczki wyciągnął nóż i zadał cios drugiemu mężczyźnie. Cios okazał się śmiertelny.

Ofiara zmarła na miejscu

Na miejsce błyskawicznie wezwano pogotowie ratunkowe, jednak pomimo podjętej reanimacji życia ofiary nie udało się uratować. Zgon potwierdzono na miejscu. Ofiarą był młody mężczyzna, którego tożsamość została ustalona, jednak na prośbę rodziny śledczy nie podają jego danych do wiadomości publicznej.

Prokurator na miejscu, śledztwo trwa

Do nocnej interwencji zadysponowano nie tylko patrol policji, ale i prokuratora, który osobiście przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia. Teren przed sklepem został zabezpieczony, wykonano dokumentację fotograficzną, a technicy kryminalistyki zbierali ślady przez kilka godzin.

Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Policach poinformował krótko:
– Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator i technik kryminalistyki. realizowane są czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy. Nie udzielamy w tej chwili więcej informacji.

Sprawca wciąż na wolności

Do tej pory nie udało się zatrzymać nożownika. Nie wiadomo również, czy jego tożsamość została ustalona. Policja nie podaje rysopisu, nie wystosowano oficjalnego komunikatu poszukiwawczego, co może świadczyć o tym, iż śledczy znają tożsamość sprawcy, ale nie chcą jej ujawniać ze względów operacyjnych.

Trwają intensywne poszukiwania. Mieszkańcy mówią jednak otwarcie: „Bojimy się. Ktoś taki może być wszędzie.”

Policja apeluje o pomoc

Choć śledczy nie ujawniają zbyt wielu szczegółów, wiadomo, iż analizowane są nagrania z monitoringu z okolicznych sklepów, lokali i budynków mieszkalnych. Funkcjonariusze zabezpieczyli też telefony uczestników zajścia oraz prowadzą przesłuchania świadków.

Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje na temat sprawcy ataku lub jego obecnego miejsca pobytu, o kontakt pod numerem alarmowym 112 lub bezpośrednio z Komendą Powiatową Policji w Policach. Gwarantowana jest anonimowość.

Tło problemu: sklepy monopolowe jako punkty zapalne

Nie jest tajemnicą, iż wiele sklepów monopolowych w Polsce, szczególnie tych czynnych przez całą dobę, staje się ogniskami agresji, zakłócania porządku i przestępstw. Mieszkańcy wielu miast apelują do władz o ograniczenie godzin sprzedaży alkoholu lub cofnięcie koncesji w problematycznych miejscach.

W Policach sytuacja wydaje się być poważna. Jak przyznaje jeden z byłych strażników miejskich: „Ten sklep był od dawna na liście miejsc niebezpiecznych. Nie rozumiem, dlaczego przez tyle lat nikt nic z tym nie zrobił.”

Co dalej? Społeczne żądanie reakcji

Tragedia z nocy 2 na 3 sierpnia poruszyła lokalną społeczność. W mediach społecznościowych mieszkańcy dzielą się wspomnieniami o zmarłym, zapalają znicze pod sklepem i apelują o konkretną reakcję władz.

W niedzielę wieczorem w Policach zorganizowano spontaniczne czuwanie pod hasłem „STOP przemocy – żądamy bezpieczeństwa”. Zgromadziło się kilkadziesiąt osób, które zapaliły znicze i złożyły kwiaty w miejscu tragedii.

Podsumowanie: dramat, który można było przewidzieć?

Śmierć młodego człowieka w samym środku miasta, tuż obok sklepu, który od dawna był uznawany za punkt zapalny – to więcej niż incydent. To sygnał, iż problem nie został rozwiązany. Mieszkańcy Polic domagają się natychmiastowych działań: zarówno w zakresie bezpieczeństwa publicznego, jak i polityki alkoholowej.

Wszyscy zadają sobie dziś jedno pytanie: czy tej tragedii można było uniknąć?

Tragedia: 70-latek utonął w Bałtyku mimo ponad godzinnej reanimacji

TRASA – TUNEL i S3: Świnoujście – Wolin – Troszyn – Droga do Polski – Film

Idź do oryginalnego materiału