Burmistrz Toronto Olivia Chow ogłosiła plan zatrudnienia setek nowych funkcjonariuszy policji oraz kilkudziesięciu operatorów numeru alarmowego 911. To część pięcioletniego programu, w ramach którego w ciągu pierwszych dwóch lat szeregi policji mają zasilić łącznie 720 nowych funkcjonariuszy.
Inicjatywa ma również skrócić czas reakcji służb. w tej chwili średni czas oczekiwania na połączenie z 911 wynosi ok. 28 sekund – mniej niż w 2024 roku (1 min 7 sek.), ale wciąż dłużej niż standardy Krajowego Stowarzyszenia Numerów Alarmowych, które zakładają odebranie 90% połączeń w ciągu 15 sekund.
– Kiedy potrzebujesz pomocy, nie powinieneś czekać – podkreśliła Chow, dodając, iż obok inwestycji w służby miasto rozwija programy społeczne, zwłaszcza dla młodzieży. W tym roku zatrudniono już 60 nowych operatorów, a do 2026 roku przybędzie kolejnych 30.
Radna i przewodnicząca Rady Policji w Toronto Shelley Carroll mówi o „wymiernych rezultatach” – szybszych reakcjach 911, większej liczbie policjantów na ulicach i spadającej przestępczości. Dane z Toronto i kilku jednostek GTA potwierdzają wyraźny spadek wskaźników przestępczości.
Clayton Campbell, prezes Toronto Police Association, wyraził ostrożny optymizm, ale zaznaczył, iż „połowa operatorów 911 nie przeszła pełnego szkolenia”. Inspektor Greg Watts przyznał, iż praca operatora jest wyjątkowo stresująca, a wysoki wskaźnik rezygnacji wymaga zmian w rekrutacji i szkoleniach.
Toronto przygotowuje się też do wprowadzenia systemu NG911 – cyfrowej platformy, która umożliwi m.in. automatyczne wiadomości tekstowe w przypadku nagłego rozłączenia.
Problematyczny pozostaje czas oczekiwania na połączenia w sprawach niebędących nagłymi – w jednym z przypadków dziennikarz CityNews czekał ponad 4 godziny. Od 17 sierpnia mają pojawić się nowe opcje na infolinii, lepsze przekierowania i możliwość zgłaszania niektórych spraw online.
– Niedopuszczalne jest, by mieszkańcy czekali godzinami – podkreśla Campbell. – Jeszcze nie osiągnęliśmy celu, ale jeżeli plan burmistrz zostanie zrealizowany, do 2029 roku sytuacja powinna się poprawić.
Na podst. CityNews