Dwaj mężczyźni wyrzucili na gminną drogę tony śmieci. Teraz burmistrz Karczewa domaga się, aby podejrzani usunęli odpady.
Śmieci zablokowały przejazd w Sobiekursku, w pobliżu drogi wojewódzkiej 801. Do incydentów doszło w Karczewie i Woli Duckiej.
Jak mówi burmistrz Michał Rudzki, miasto wystąpiło do policji z wnioskiem o dane sprawców.
– Mając na uwadze fakt, iż jesteśmy pokrzywdzonym w tym postępowaniu. Na tej podstawie kierujemy stosowne pisma z żądaniem usunięcia tych odpadów z drogi gminnej. W sytuacji, jeżeli dane osoby odmówią takiej czynności, to gmina będzie się domagała sądowego odszkodowania od tych sprawców – mówi.
Jeśli sprawcy nie usuną odpadów, miasto wykona to na własny koszt, a później będzie ubiegać się o odszkodowanie.
– jeżeli ten finał będzie niekorzystny dla gminy, czyli nie zostaną podjęte działania ze strony sprawców, wtedy gmina w perspektywie kolejnych tygodni to uprzątnie. Głęboko wierzę w to, iż w perspektywie najbliższych dwóch miesięcy te odpady stamtąd znikną – dodaje Rudzki.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku 53 i 26 lat. Grozi im do 3 lat więzienia.