To ojciec miał porwać dziecko w Tychach. Wiadomo więcej na temat zdarzenia, do którego doszło we wtorek na ulicy Elfów.
Około godziny 15.00 mężczyzna w białej Skodzie uprowadził dziecko. O uprowadzeniu 3,5-letniego wnuka miał zawiadomić członek rodziny.
„Policjanci niezwłocznie wykonali szereg czynności i ustalili wskazany w zgłoszeniu pojazd, którym miał oddalić się mężczyzna z małoletnim dzieckiem. Samochód został zatrzymany na terenie Żor. Jak ustalono, za kierownicą siedział ojciec dziecka. Dziecku nic się nie stało, zostało przekazane pod opiekę członków rodziny, natomiast 30-latek został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy” – informuje Sabina Chyra-Giereś ze Śląskiej Policji.
Wiadomo, iż na terenie Tychów policjanci korzystali z możliwości jakie dają kamery ITS. Ustawiono blokady w kilka sąsiednich miastach.
„Dzięki monitoringowi z Inteligentnego Systemu Zarządzania i Sterowania Ruchem policjanci błyskawicznie namierzyli białą Skodę, którą poruszał się mężczyzna i sprawdzili trasę oraz kierunek, w którym zmierzał. Dzięki temu funkcjonariusze ustalili możliwą dalszą trasę przejazdu” – przekazali tyscy urzędnicy w mediach społecznościowych.
Tak naprawdę w tej chwili w sprawie dalej jest wiele niewidomych, które będą przedmiotem ustaleń policji.
„Obecnie policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie, czy w tej sprawie doszło do tzw. porwania rodzicielskiego oraz jaki jest zakres władzy rodzicielskiej mężczyzny” – stwierdziła rzecznik Śląskiej Policji.
O dalszych losach dziecka i jego opiekunów zdecyduje teraz sąd.