Niedługo później rozdzwonił się telefon. Po drugiej stronie byli ludzie podający się za doradców finansowych. Rozmawiali z nim uprzejmie, przekonywali, iż kolejne przelewy to szansa na jeszcze większe zyski. Namawiali go, by angażował coraz wyższe kwoty, tym razem w obcą walutę. Gdy senior chciał się wycofać, usłyszał, iż grozi mu kara finansowa. Obawiając się straty już wpłaconych środków, ulegał presji i przelewał kolejne pieniądze. Dopiero po czasie zrozumiał, iż został wykorzystany. Zadzwonił do swojego banku, gdzie potwierdzono jego najgorsze obawy. Potem zgłosił sprawę policji, ale było już za późno. Z je
To miała być inwestycja życia. Stracili 160 tys. zł
Niedługo później rozdzwonił się telefon. Po drugiej stronie byli ludzie podający się za doradców finansowych. Rozmawiali z nim uprzejmie, przekonywali, iż kolejne przelewy to szansa na jeszcze większe zyski. Namawiali go, by angażował coraz wyższe kwoty, tym razem w obcą walutę. Gdy senior chciał się wycofać, usłyszał, iż grozi mu kara finansowa. Obawiając się straty już wpłaconych środków, ulegał presji i przelewał kolejne pieniądze. Dopiero po czasie zrozumiał, iż został wykorzystany. Zadzwonił do swojego banku, gdzie potwierdzono jego najgorsze obawy. Potem zgłosił sprawę policji, ale było już za późno. Z je