To wyjątkowo ciężkie dni dla najbliższych Ewy Tylman z Konina. Dziewięć lat temu w nocy z 22 na 23 listopada 26-latka zaginęła w Poznaniu. Kilka miesięcy później w rzece odnaleziono jej ciało. Do dziś nie wyjaśniono przyczyn jej śmierci, a na ławie oskarżonych przed sądem, kolejny już raz zasiada kolega kobiety, Adam Z. Rodzicom Ewy musi być wyjątkowo trudno w kolejne rocznice śmierci ukochanej córki, a ból z pewnością potęguje fakt, iż sprawa wciąż nie została ostatecznie rozwiązana. Grób zmarłej cały pokryty jest zniczami, bo ludzie pamiętają o tej przedwcześnie przerwanej historii.