– Ani razu się nie uśmiechnęła – powie o Sarze (†10 l.) sąsiad. Córka Polki i Pakistańczyka mieszkała ze swoim ojcem i tam przechodziła piekło. Była odseparowywana od reszty rodziny. A każdy dzień przynosił jej ból i cierpienie. Nosiła hidżab tylko po to, by zakryć ślady ciosów, jakie jej zadawano. Biegli naliczyli ponad 70 obrażeń na jej zmaltretowanym ciele.