Miałam ostatnio okazję nasłuchiwania na Zello rozmów z poligonu COVIDowego i zainspirowało mnie to do zadania Wam pytania o sprawy narkotykowe (zwłaszcza z art. 62 - posiadanie). Z jakimi najdziwniejszymi zachowaniami i tłumaczeniami sprawców się spotkaliście? W jakich zmyślnych miejscach udało Wam się ujawnić kontrabandę?
Przykład z KRP2: W trakcie legitymowana 49-latek tłumaczył się, iż nie uciekał, tylko spieszył się do domu z jedzeniem, które kupił na wynos, ponieważ jest bardzo głodny (...). właściciel substancji psychoaktywnych wyjaśniał, iż on nie wie, skąd narkotyki wzięły się w jego papierosach. Najprawdopodobniej ktoś mu je podrzucił, kiedy odbierał zamówiony posiłek.
Pozdrawiam
Wanessa