Ten system właśnie traci ochronę. Twój komputer stanie się łatwym celem dla hakerów

5 godzin temu
Zdjęcie: Uwaga! Użytkownicy Windowsa 10 na liście ofiar cyberataków | foto Pixabay


W ich przekonaniu są one bezpieczne, bo przecież „zawsze działały”. Tymczasem w tle zachodzi zmiana, której większość nie zauważy – do momentu, aż ich sprzęt przestanie być tarczą, a stanie się bramą. I choć wszystko będzie wyglądać tak jak wcześniej, to rzeczywistość cyfrowa diametralnie się odwróci.


Użytkownicy Windows 10 stracą ochronę przed cyberatakami

W najbliższych tygodniach zakończy się wsparcie dla jednego z najpopularniejszych systemów operacyjnych ostatniej dekady. Oprogramowanie wykorzystywane w domach, biurach i szkołach przestanie otrzymywać aktualizacje bezpieczeństwa, co oznacza, iż każde nowe zagrożenie sieciowe pozostanie bez reakcji systemu. Komputer będzie działał normalnie, ale stanie się łatwym łupem dla zautomatyzowanych narzędzi do włamań.

Według danych Which?, 21 milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii wciąż korzysta z Windowsa 10, z czego co czwarty planuje dalej używać go bez wprowadzania zmian. Ponad jedna trzecia tej grupy to osoby po 55. roku życia, które często nie wiedzą, czym są aktualizacje zabezpieczeń i dlaczego ich brak może doprowadzić do utraty danych.

– „Miliony ludzi mogą być nieprzygotowane na wycofanie systemu Windows 10 w przyszłym tygodniu” – ostrzega Lisa Barber. – „Jeśli nie podejmiesz działań, możesz stać się bardziej podatny na ataki hakerów i oszustwa”.


Koniec aktualizacji Windows 10 = brak zabezpieczeń przed wirusami i kradzieżą danych

Największy problem tkwi w tym, iż użytkownicy nie zauważą momentu utraty ochrony. System nie przestanie działać, ale nowe luki w zabezpieczeniach pozostaną otwarte. Każda próba phishingu, każdy zainfekowany załącznik, każde podejrzane okno przeglądarki będzie stanowić śmiertelne zagrożenie dla plików, haseł i kont bankowych.

Yusuf Mehdi z Microsoftu przyznaje wprost:
– „Po zakończeniu aktualizacji zabezpieczeń i funkcji oraz wsparcia technicznego dla komputerów z systemem Windows 10 urządzenia będą „bardziej podatne na zagrożenia cybernetyczne, takie jak złośliwe oprogramowanie i wirusy””.


Wygaszenie Windows 10 może sparaliżować działanie aplikacji i usług

To nie tylko kwestia ataków z zewnątrz. Brak aktualizacji systemu oznacza także stopniową utratę kompatybilności z nowymi wersjami oprogramowania. A to może oznaczać, iż programy bankowe, narzędzia do fakturowania czy platformy edukacyjne zaczną odmawiać działania.

Jak dodaje Mehdi:
„Aplikacje działające w systemie Windows 10 mogą nie być już obsługiwane, ponieważ platforma nie otrzymuje już aktualizacji funkcji. W rezultacie niektóre aplikacje mogą mieć ograniczoną funkcjonalność”.


Masowe przejście na nowe systemy oznacza wzrost elektrośmieci

Jednym z nieoczywistych skutków zakończenia wsparcia będzie globalna fala niepotrzebnego złomu elektronicznego. Według szacunków branżowych nawet 13% urządzeń obsługujących dziś Windowsa 10 nie spełnia wymagań technicznych jego następcy. Oznacza to, iż miliony komputerów zostaną porzucone lub wyrzucone, mimo iż wciąż działają. Programy recyklingowe istnieją, ale korzysta z nich niewielki odsetek użytkowników.


Jak zabezpieczyć komputer po zakończeniu wsparcia Windows 10

Dla tych, którzy chcą zachować bezpieczeństwo, dostępne są trzy rozwiązania:

1. Bezpłatna aktualizacja do nowszego systemu, jeżeli urządzenie oferuje minimum 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci masowej i odpowiedni procesor.
2. Przejście na alternatywne oprogramowanie, takie jak Linux lub Chrome OS – szczególnie na starszych laptopach.
3. Skorzystanie z rocznego pakietu rozszerzonej ochrony, który pozwala przedłużyć zabezpieczenia do 13 października 2026, choć jest to wyłącznie tymczasowy środek.


Największym zagrożeniem jest przekonanie, iż problem nie istnieje

Nie wszyscy użytkownicy komputerów rozumieją, czym skutkuje brak aktualizacji. Wielu uważa, iż „skoro działa, to jest dobrze”. Tymczasem cyberprzestępcy od lat czekają właśnie na takie momenty. Nie trzeba być ofiarą przypadkowego włamania — wystarczy pozostać na liście łatwych celów.

Utrata wsparcia dla systemu to nie drobna zmiana w tle. To moment, w którym komputer przestaje być zaufanym narzędziem, a zaczyna być potencjalnym koniem trojańskim. I właśnie dlatego decyzja o aktualizacji — lub jej braku — w najbliższych tygodniach stanie się jedną z najważniejszych technologicznych decyzji dla tysięcy domostw, firm i instytucji.

Idź do oryginalnego materiału