Gang Olsena po bydgosku. Rozpruli sejf, dali się nagrać, jak uciekali z łupem. W białych czapeczkach
4 godzin temu
Zniknęła gotówka, złoto, ważne papiery, wierzę w siłę policji - mówi zuchwale okradziony przedsiębiorca i nie kryje, iż internauci są szybsi. - Piszą, kto za tym stoi - mówi. - Zapłacę, jak ktoś pomoże dopaść tych, co mnie tak bezczelnie obrobili.