Tego jeszcze nie grali. Mandat do 1500 zł za opalanie na balkonie!

1 godzina temu
Zdjęcie: zdjęcie poglądowe | foto pixabay


Jak pisaliśmy kilka miesięcy temu, zabronione jest trzepanie dywanów i koców na balkonie. Zgodnie z art. 75 § 1 Kodeksu wykroczeń:

- Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

Okazuje się, iż czasami problem może być także z opalaniem. Opalanie na balkonie, na przykład z zimnym napojem, kawą lub książką w ręku, to latem wcale nie taki rzadki widok. Nie wszyscy mogą wyjechać nad morze lub jezioro, a kąpiel słoneczna na balkonie jest szybka, prosta i przyjemna.

Opalanie na balkonie. Jakie zasady?

Ale obowiązują pewne zasady, o których warto wiedzieć. Bo przebywanie na balkonie to już nie to samo, co w mieszkaniu, to nieco inny teren.

- Mandat może zakończyć opalanie na balkonie, jeżeli nie zostanie zachowana ostrożność. Balkon, choć prywatny, znajduje się w przestrzeni publicznej. Obowiązują więc na nim zasady, które nie wiążą w domu. Działanie wbrew przepisom sąsiedzi mają pełne prawo zgłosić - informuje biznesinteria.pl.

Samo opalanie na balkonie oczywiście jest dozwolone i nie narusza żadnych zasad. Chodzi jednak o pewne ograniczenia. Korzystanie ze słońca topless lub nago może okazać się kosztowne.

Zdarza się, iż w takich sytuacjach np. sąsiedzi dzwonią na policję lub straż miejską. Czy mają do tego prawo? Okazuje się, iż tak, bo opalanie bez odzienia może być uznane za wykroczenie, tak zwany "nieobyczajny wybryk".

Kodeks Wykroczeń. Nieobyczajny wybryk

Mówi o tym artykuł 140. Kodeksu Wykroczeń:

- Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany - stanowi kodeks.

Oczywiście kara finansowa, a już na pewno aż 1500 zł, to ostateczne rozwiązanie w wyjątkowo rażących sytuacjach. prawdopodobnie znacznie częściej wystarczającym i stosowanym "środkiem dyscyplinującym" jest po prostu upomnienie ze strony policjanta.

Idź do oryginalnego materiału