Wystarczy kilka minut nieobecności, by dom został splądrowany. Złodzieje działają gwałtownie i doskonale wiedzą, gdzie szukać kosztowności. W październiku 2023 roku Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce i Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej sprawdzili, gdzie trzymamy nasze oszczędności. Aż 55,1 proc. Polaków, którzy wzięli udział w badaniu, przyznało, iż oszczędności trzyma "w skarpecie", a więc w gotówce. 39,5 proc. wybiera lokaty, 8,4 proc. z kolei postawiło na obligacje skarbowe.
REKLAMA
Zobacz wideo Ile dać w kopertę na wesele? [SONDA]
Trzymanie gotówki w domu a złodzieje. Jak się chronić przed utratą cennych rzeczy?
Złodziej, który włamał się do naszego domu, nie ma czasu w dokładne jego przeszukiwanie. Na przetrząśnięcie mieszkania ma kilka minut, działa więc w pośpiechu. Zabiera to, co znajdzie "pod ręką", szczególnie gdy wchodzi do otwartego mieszkania, a więc telefony, tablety, komputery. Pod naszą nieobecność przetrząsa dom w poszukiwaniu kosztowności, gotówki i biżuterii, plądruje pomieszczenia i wyrzuca na podłogę zawartość mebli. Zagląda przede wszystkim tam, gdzie zwykle chowamy cenne rzeczy. Gdzie włamywacze szukają pieniędzy?
Złodziej w domu- zdjęcie ilustracyjneiStock/AndreyPopov
Gdzie złodzieje szukają pieniędzy? Tam nigdy nie chowaj cennych rzeczy
Szafa, komoda, półka z książkami czy bieliźniarka to miejsca, w które zaglądają najczęściej. Nie bez powodu, to tam bowiem Polacy mają zwyczaj ukrywać cenne rzeczy, w tym biżuterię i gotówkę. Złodziej przeszuka choćby z pozoru nieoczywiste miejsce, dobrze bowiem wie, jaki mamy zwyczaj. Niektórzy ukrywają monety i cenne przedmioty w koszu z brudną bielizną, w walizce trzymanej na górze szafy czy pod rozsuwanym blatem stołu. Tam też zwykle zaglądają włamywacze. Nie umknie im choćby materac. Gdzie nie trzymać gotówki ani cennych rzeczy?
na półce z książkami i płytami CD,
w koszu na pranie,
w szafie z ubraniami i komodzie,
w kuchennej szafce, np. w puszkach po kawie i herbacie,
pod materacem i w pojemniku pod łóżkiem,
za ramą obrazów i luster,
w szufladzie lub półce zamykanej na kluczyk,
w pokoju dziecięcym, np. między zabawkami.
- Chowając kosztowności, trzeba myśleć jak złodziej. Gdzie bym szukał, gdybym chciał samego siebie okraść. Nie wybierajmy tych miejsc. Radzimy nawet, żeby przedmiotów o dużej wartości nie chować w "sekretnych" miejscach, które złodzieje i tak doskonale znają - podkreśla podkomisarz Adam Dembiński z KWP w Łodzi w rozmowie z "Faktem". Policjanci radzą, by cenne rzeczy przechowywać w skrytce bankowej, w porządnym sejfie ukrytym gdzieś w domu lub w specjalnej skrytce.