Bankowość elektroniczna stała się nieodłącznym elementem codzienności większości Polaków. Coraz więcej osób wykonuje przelewy online, korzystając z bankowości mobilnej i internetowej. Jak wynika z najnowszych danych, w Polsce liczba użytkowników tych usług przekroczyła już 27 milionów, a w samym 2024 roku przybyło ponad 1,6 miliona nowych klientów. Wygoda, jaką zapewnia zarządzanie finansami z poziomu telefona lub komputera, sprawia, iż Polacy coraz częściej rezygnują z gotówki i dokonują niemal wszystkich transakcji elektronicznie. Jednak każda operacja finansowa jest rejestrowana, a niektóre mogą zwrócić uwagę urzędu skarbowego.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Próg, po którym transakcja trafia do systemu kontroli finansowej
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, banki mają obowiązek zgłaszać transakcje, które przekraczają równowartość 15 tysięcy euro, czyli około 65 tysięcy złotych. W praktyce oznacza to, iż każda większa wpłata, przelew czy wypłata zostaje odnotowana i automatycznie przekazywana do Głównego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). Organ ten zajmuje się monitorowaniem przepływów finansowych w celu wykrywania nieprawidłowości, takich jak ukrywanie dochodów czy pranie pieniędzy.
Co więcej, niektóre banki stosują niższe progi ostrożnościowe, raportując transakcje już od 10 tysięcy euro (około 43 tysięcy złotych). Instytucje finansowe coraz częściej wykorzystują zaawansowane algorytmy do automatycznego wykrywania nietypowych operacji na rachunkach klientów, co sprawia, iż choćby osoby, które nie dokonują pojedynczych dużych transakcji, mogą znaleźć się pod lupą organów skarbowych.
Nie tylko wysokie przelewy mogą wzbudzić podejrzenia
Kwota przelewu to jeden z podstawowych czynników, które mogą zwrócić uwagę skarbówki, ale nie jedyny. Urząd Skarbowy może przyjrzeć się również innym schematom transakcji na koncie, które mogą sugerować próbę ukrywania dochodów lub unikania podatków. Szczególną uwagę zwraca się na:
- Przelewy zagraniczne – jeżeli środki są wysyłane do państw uznawanych za raje podatkowe, mogą zostać poddane dodatkowej kontroli.
- Wzmożony obrót gotówką – częste wpłaty i wypłaty dużych kwot mogą budzić podejrzenia, iż dana osoba unika płacenia podatków lub prowadzi działalność gospodarczą „na czarno”.
- Rozproszony schemat przelewów – jeżeli na konto regularnie wpływają podobne kwoty od wielu różnych osób, urząd może podejrzewać próbę obchodzenia obowiązku rozliczenia dochodów.
- Wielokrotne transakcje na niskie kwoty – jeżeli suma przelewów wskazuje na podejrzaną aktywność, np. rozdzielenie większej sumy na kilka mniejszych transakcji, fiskus może zacząć sprawdzać cel tych operacji.
- Niejasne tytuły przelewów – niektóre wpisy w tytułach przelewów mogą wywołać zainteresowanie skarbówki, zwłaszcza jeżeli sugerują działalność podlegającą opodatkowaniu, np. „praca dodatkowa”, „prowizja” czy „usługa wykonana”.
Urząd Skarbowy może sprawdzać przelewy choćby pięć lat wstecz
Obowiązujące przepisy pozwalają urzędowi skarbowemu analizować historię transakcji na rachunku bankowym choćby do pięciu lat wstecz. Oznacza to, iż jeżeli dana osoba przez dłuższy czas dokonywała przelewów, których pochodzenie nie zostało oficjalnie zgłoszone w deklaracjach podatkowych, może zostać poproszona o ich wyjaśnienie. Warto również wiedzieć, iż Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) może sprawdzać historię kont bankowych bez konieczności informowania właściciela rachunku o trwającym postępowaniu.
W praktyce oznacza to, iż choćby jeżeli nieświadomie wykonaliśmy podejrzaną transakcję kilka lat temu, możemy zostać o nią zapytani w przyszłości. W przypadku wykrycia nieprawidłowości urząd może naliczyć należny podatek wraz z odsetkami, a w skrajnych przypadkach nałożyć surowe kary.
Polacy coraz częściej posiadają kilka kont bankowych
Coraz więcej osób zarządza swoimi finansami, korzystając z kont w różnych bankach. Z raportu firmy Kearney wynika, iż 37% Polaków posiada rachunki w co najmniej dwóch bankach, a 16% obsługuje finanse w trzech do pięciu instytucjach finansowych. Takie rozwiązanie daje większą elastyczność, ale również może zwiększać ryzyko kontroli.
Urząd Skarbowy szczególnie uważnie analizuje przelewy między własnymi kontami danej osoby, zwłaszcza jeżeli służą one rozproszeniu większych kwot lub ukryciu faktycznego źródła dochodów. Nie oznacza to oczywiście, iż posiadanie kilku rachunków bankowych jest czymś niewłaściwym – najważniejsze jest jednak odpowiednie dokumentowanie transakcji i unikanie schematów, które mogłyby wyglądać na próbę obchodzenia przepisów.
Co grozi za nieujawnione transakcje?
Jeśli Urząd Skarbowy wykryje transakcje, które nie zostały zadeklarowane w rozliczeniach podatkowych, konsekwencje mogą być poważne. W przypadku nieujawnionych dochodów fiskus może nałożyć podatek w wysokości 75% kwoty, której pochodzenia nie uda się udokumentować. Dodatkowo w grę mogą wchodzić:
- Kara finansowa za zatajenie dochodów,
- Konieczność zapłacenia zaległego podatku wraz z odsetkami,
- W skrajnych przypadkach – postępowanie karno-skarbowe, które może zakończyć się grzywną lub choćby karą więzienia do 5 lat.
Wiele osób, które nieświadomie wpłaca na konto większe sumy, nie zdaje sobie sprawy z tego, iż w razie kontroli muszą posiadać dokumenty potwierdzające źródło tych pieniędzy. Dotyczy to zarówno darowizn, spadków, jak i sprzedaży wartościowych przedmiotów. jeżeli organ skarbowy uzna, iż dana osoba nie jest w stanie udowodnić legalnego pochodzenia pieniędzy, może wszcząć postępowanie podatkowe.
Jak uniknąć problemów z fiskusem?
Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, warto stosować się do kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim należy deklarować wszystkie dochody w rocznym zeznaniu podatkowym oraz zachowywać dokumentację potwierdzającą źródło środków, np. umowy sprzedaży, darowizny, spadki czy inne oficjalne potwierdzenia.
Dobrą praktyką jest również dbanie o przejrzystość przelewów – wpisywanie jasnych i precyzyjnych tytułów transakcji oraz unikanie sytuacji, w których kilka mniejszych przelewów może wyglądać jak próba ukrywania większej kwoty.
Warto pamiętać, iż przepisy dotyczące kontroli finansowych mają na celu walkę z praniem pieniędzy i unikaniem podatków, ale mogą również objąć osoby, które nieświadomie dokonują podejrzanych operacji. Dlatego najlepiej planować swoje transakcje z rozwagą i w razie wątpliwości skonsultować się z doradcą podatkowym.