3 sierpnia 1925 roku, w czasie przejścia przez Lodową Przełęcz w Tatrach, w ciągu kilkunastu minut zmarli prokurator Kazimierz Kasznica, jego nastoletni syn Wacław oraz student Ryszard Wasserberger. Przeżyła Waleria, żona Kazimierza i matka Wacława, która dwa dni i dwie noce spędziła z ciałami.