Jazda ze zbyt dużą prędkością była dopiero początkiem ich problemów. Mowa o dwójce mężczyzn, których na S11 ujęli ostrowscy policjanci. Mundurowi zatrzymali osobowe BMW do kontroli, gdyż prędkość, z jaką się poruszał samochód, była o ponad 40 km/h za duża.
"Podczas kontroli policjanci zauważyli, iż zarówno kierowca, jak i pasażer są zdenerwowani. Mundurowi oprócz sprawdzenia stanu trzeźwości przeprowadzili kontrole pod kątem posiadania nielegalnych przedmiotów. W pierwszej kolejności mundurowi sprawdzili dane mężczyzn oraz kontrolowanego pojazdu. W policyjnych systemach okazało się, iż 29-letni kierujący ma cofnięte uprawnienia. Policjanci przeprowadzili też badanie narkotesterem i okazało się, iż mężczyzna ma w organizmie narkotyki" - powiedziała radiuCENTRUM podkom. Małgorzata Michaś, oficer prasowa ostrowskiej policji.
Od 29-latka pobrano krew do dalszych badań. W czasie przeszukania BMW policjanci znaleźli również woreczek strunowy z MDMA.
"Policjanci skontrolowali też 24-letniego pasażera. Mężczyzna miał przy sobie ponad 50 gramów MDMA i paczkę po papierosach, w której znajdował się woreczek foliowy z marihuaną. Zabezpieczone narkotyki trafiły do biegłego, który je przebada. Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą teraz przed sądem" - dodała podkom. Michaś.
Zarówno za jazdę samochodem pod wpływem narkotyków oraz ich posiadanie grozi do 3 lat więzienia.