Szokujące ustalenia po śmierci młodego harcerza. Nagle okazało się coś takiego
Zdjęcie: 15-letni Dominik zginął podczas próby zdobycia nowej sprawności. Okazuje się, że był zastępcą drużynowego, który zlecił mu takie zadanie.
Nie milkną echa tragedii na jeziorze Ośno w Wielkopolsce. Nocą 24 lipca utonął tam 15-letni harcerz. Dominik miał zdobyć nową sprawność. Teraz na jaw wychodzą bardziej szczegółowe okoliczności dramatu. Okazuje się, iż Dominik był wysoko w hierarchii harcerskiej. Pełnił bowiem funkcję zastępcy drużynowego. Tymczasem to właśnie drużynowy miał mu wydać polecenie przepłynięcia jeziora. Teraz padają pytania, czy mógł odmówić wykonania takiego zadania?