Szokujące ustalenia "Faktu". Wiemy, gdzie egzekutor z Lubowidzy czekał na swoje ofiary

23 godzin temu
Dawid M. podszedł do ukochanego swojej byłej partnerki i strzelił do niego kilka razy. Jak wynika z ustaleń „Faktu”, zabójca nie śledził swojej ofiary, ale czekał na rodzinę na miejscu zbrodni. Już przynajmniej godzinę przed egzekucją pojawił się we wsi Lubowidza. – Widzieliśmy go – mówią nam mieszkańcy.
Idź do oryginalnego materiału