REKLAMA
Zobacz wideo
Sekundy od tragedii. Auto pędziło wprost na dziecko
Rodzic poszukuje świadków lub nagrań z kamer. "Może ktokolwiek..."Ojciec dziecka zwrócił się do portalu z prośbą o pomoc w odnalezieniu świadków lub przesłanie nagrań zarejestrowanych przez przypadkowych przechodniów. "Niestety, policja nie chce przyjąć zgłoszenia, gdyż jest to słowo przeciwko słowu. Może ktokolwiek z państwa był świadkiem, bądź dysponuje nagraniem wideo np. z samochodu" - zaapelował ojciec z prośbą o nagłośnienie sprawy.Ojciec zgłosi sprawę do sądu za naruszenie nietykalności cielesnej?Policjanci z Komisariatu Policji Poznań Północ udali się w miejsce zdarzenia i wylegitymowali świadków incydentu, w którym miało dojść do kłótni i szarpaniny o dziecko."Sporządzono dokumentację, która trafiła pod ocenę sądu rodzinnego. Na miejscu policjanci ustalili, iż każde z rodziców ma pełne prawa rodzicielskie, a spór o opiekę toczy się w sądzie" - potwierdził mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej policji cytowany przez epoznan.pl i dodał, iż według ustaleń policjantów i relacji zgłaszającego, miał on zostać na miejscu odepchnięty i przewrócony na ziemię przez obecnego partnera matki dziecka.
Zobacz: Ojciec miliarder. Pochodzi z Rosji i spłodził już ponad 100 dzieci. "Nasienie oddaje za darmo"Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. "Osoba zgłaszająca została pouczona przez policjantów na miejscu, iż naruszenie nietykalności cielesnej jest ścigane z oskarżenia prywatnego. W takiej sprawie można samemu złożyć wniosek w sądzie lub policjanci mogą przyjąć ustną skargę o przestępstwie ściganym właśnie z oskarżenia prywatno-skargowego. Przepisy regulują także konieczność w takiej sprawie wniesienia opłaty do sądu. Wobec przedstawionych przez policjantów informacji zgłaszający nie zdecydował się złożyć takiego zawiadomienia" - zapewnił.