Policjanci z Nikozji mieli w sobotę późnym wieczorem pełne ręce roboty. Na autostradzie ruszyli w pościg za samochodem prowadzonym przez… 14-latka. Auto nie zatrzymało się do kontroli i uciekało aż do Pyli, niedaleko brytyjskich baz wojskowych.
Pościg z Nikozji do Larnaki
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 23:30 w rejonie szpitala ogólnego w Nikozji. Patrol policji zauważył podejrzanie poruszający się pojazd. Kiedy funkcjonariusze próbowali zatrzymać auto do kontroli, kierowca zaczął uciekać w stronę autostrady.
Pościg trwał około pół godziny, a samochód został ostatecznie zatrzymany w okolicach Pyli, na terenie brytyjskiej strefy suwerennej.
W środku – sami nieletni
Jak się okazało, za kierownicą siedział 14-latek, a jego pasażerami byli trzej inni nieletni w wieku 14, 15 i 17 lat. Policja nie ujawnia, skąd nastolatkowie mieli samochód ani dokąd jechali. Nie wiadomo też, czy którykolwiek z nich został ranny.
Służby nie poinformowały jeszcze o ewentualnych zarzutach. Sprawą zajmują się w tej chwili śledczy z Nikozji i Larnaki, w porozumieniu z władzami brytyjskich baz.
W mediach społecznościowych temat błyskawicznie wywołał dyskusję – nie tylko o odpowiedzialności nieletnich, ale też o łatwym dostępie do samochodów i braku nadzoru rodzicielskiego.
FAQ
Kiedy rozpoczął się pościg?
W sobotę około godziny 23:30, w rejonie szpitala ogólnego w Nikozji.
Kto prowadził samochód?
14-letni chłopiec, w aucie było jeszcze trzech innych nieletnich (14, 15 i 17 lat).
Czy komuś coś się stało?
Policja nie podała informacji o obrażeniach – najprawdopodobniej nikt nie odniósł poważnych urazów.