Syn zamordowanej Agnieszki Wójtowicz, nie ustaje w poszukiwaniach
1 rok temu
Syn zamordowanej Agnieszki Wójtowicz, nie ustaje w poszukiwaniach osób, które znały jego mamę i mogą posiadać ważne informacje związane z jej zaginięciem i śmiercią. Pan Kamil szuka również mordercy, który odebrał mu mamę i skazał na lata rozpaczy.
Syn zamordowanej Agnieszki Wójtowicz
Drodzy czytelnicy napisał do nas Pan Kamil syn zamordowanej Agnieszki Wójtowicz. Przesłał nam bardzo wyraźne zdjęcie swojej mamy na którym miała 18 lat. To właśnie wtedy Agnieszka urodziła swojego syna. Pan Kamil wierzy, iż to może pomóc, iż ktoś ją rozpozna, skojarzy i się odezwie do niego. Wielokrotnie udowodniliście na tej stronie, iż zawsze można na Was liczyć. Wierzymy, iż i tym razem nie odwrócicie się od głośnego wołania o pomoc.
Przypomnijmy
Agnieszka Wójtowicz w dniu zaginięcia wyszła z domu, zostawiając w nim dwuletniego synka Kamila pod opieką swoich rodziców. 22-latka nie wróciła do domu, przez lata jej losy były nieznane. Opiekę nad synem zaginionej przejęli dziadkowie.
Przez wszystkie lata syn Agnieszki dorastał w niewiedzy. Dziadkowie mało poruszali temat zaginięcia córki. Kamil wie mało – nie zna konkretnej daty zniknięcia mamy, żadnych okoliczności towarzyszących ponieważ był wtedy malutki.
W 2000 roku babcia Kamila chciała zgłosić zaginięcie córki na komisariacie, ale odmówiono jej przyjęcia zgłoszenia, twierdząc, że minęło zbyt dużo czasu. Dziś mężczyzna podejrzewa, że sprawa nigdy nie była zgłoszona. Zaginięcie Agnieszki zawsze było owiane tajemnicą i kłamstwami, więc ustalenie prawdy było bardzo trudne.
Pojawiały się różne wersje – jedną z nich usłyszał od babci, że zaginioną kobietę znaleziono martwą w studni w Żywcu. Po kilku dniach kolejną – ciało kobiety znalezionej w Zgorzelcu miało bliznę po cesarskim cięciu, taką jak Agnieszka, więc to na pewno ona.
Śledztwo trwa
W lipcu 1998 roku, 22-letnia Agnieszka Wójtowicz zniknęła bez śladu. Dopiero 10 miesięcy później, w oddalonym o 300 kilometrów Międzybrodziu Bialskim, w szambie obok domku letniskowego odnaleziono niezidentyfikowane ciało kobiety z workiem foliowym na szyi.
Od tamtej pory przez 22 lata nie było wiadomo, kim jest zamordowana kobieta. Dopiero w kwietniu 2021 roku udało się ustalić, iż jest nią zaginiona Agnieszka Wójtowicz, ostatni raz widziana żywa latem 1998 roku.
W październiku 2021 roku przeniesiono szczątki Agnieszki z Międzybrodzia Bialskiego do rodzinnej Złotoryi – informuje serwis Z Archiwum X.
Sprawca udusił 22-latkę i częściowo oskalpował. Jej nagie ciało zostało wrzucone do studzienki kanalizacyjnej.
Śledczy podejrzewają, iż do morderstwa doszło pod koniec grudnia 1998 r. początek 1999 roku. Ciało
znaleziono 15 maja 1999 roku. Biegli sądowi ustalili, iż zgon nastąpił kilka miesięcy wcześniej.
Pan Kamil zwraca się do naszych Czytelników z prośbą o pomoc. Być może ktoś z Państwa znał 22-letnią Agnieszkę ze Złotoryi.
Być może ktoś posiada jakieś informacje, które pomogą rozwiązać tę sprawę do końca. Być może są takie osoby, które coś wiedzą i z jakiegoś powodu milczą. Apelujemy o pomoc to właśnie dzięki Wam może uda się schwytać mordercę. Nie ma zbrodni doskonałej…
Jeśli ktokolwiek z Państwa posiada informacje w sprawie Agnieszki proszony jest o kontakt z nami – gwarantujemy anonimowość.
Za każdą informację w sprawie Agnieszki bardzo dziękujemy również w imieniu Pana Kamila.